sobota, 19 maja 2012

Rozdział 2 .

Długo jeszcze nie mogłam zasnąc rozmyślając po raz kolejny o tym wszystkim .Strasznie się cieszyłam ale zarazem bałam .Nigdy nie wierzyłam w siebie więc miałam obawy co do tego wszystkiego ,nawet nie wiem kiedy zasnęłam..
Rano obudziłam się około 6 .Poleżałam może z 15 minut i poszłam do łazienki .
Ułożyłam swoje niesforne włosy w koczka i i pomalowałam twarz żeby zakryc swoje niedoskonałości . Gdy zeszłam na dół rodzice już jedli śniadanie .Posłałam im szeroki uśmiech i wchodząc do kuchni nalałam sobie szklankę soku pomarańczowego a następnie usiadłam na blacie kuchennym .Wpatrywałam się w moich rodziców ,którzy ciągle dyskutowali na jakiś temat ,pewnie rozmawiali o pracy ,zawsze ten temat był u nich na pierwszym miejscu ,nawet teraz gdy dostałam się do x-factora oni nie mogą byc ze mną bo są potrzebni w kancelarii .Moi rodzice mają własną firmę prawniczą ,często wyjeżdżają za granicę i wtedy jestem zdana sama na siebie .Czasami to Mnie przytłacza ,że ich praca jest ważniejsza ode Mnie ale od najmłodszych lat chcieli żebym miała wszystko czego pragnęłam .Zawsze darzyli mnie ogromnym uczuciem ,dostawałam pieniądze na wszystko co chciałam ,ale nie raz po prostu mi ich brakowało, a pieniądze nie dawały mi tyle radości co spędzenia czasu z nimi .Po śmierci mojego brata Pitter'a poświęcali najwięcej czasu pracy ,przypuszczałam ,że właśnie wtedy przestawali o tym myślec .Gdy opróżniłam szklankę zorientowałam się ,że tata właśnie zniósł moją walizkę co oznaczało ,że wyjeżdżamy .


Droga minęła dośc szybko ,nim się zorientowałam byliśmy już pod hotelem w którym gościli się ludzie z produkcji oraz wszyscy półfinaliści wraz ze swoimi trenerami .Zameldowałam się i popędziłam do swojego pokoju, a raczej apartamentu .Jak na jedną osobę był ogromny i pomieściłby znacznie więcej .
Pożegnałam się z rodzicami i pobiegłam do konferencyjnej odnośnie programu .Po drodze minęłam sporu przystojnych chłopaków z czego się strasznie ucieszyłam .Właśnie wtedy poczułam zalety bycia singielką . 
-Meggan Stewart ? - Usłyszałam głos jakiegoś mężczyzny .Gdy się odwróciłam ujrzałam Simona . Wyglądał na wyższego niż ukazywano go w telewizji . 
- Tak ,to ja - Uśmiechnęłam się do mężczyzny . 
- Ja jestem Simon ,tak dla jasności .Chodź ze Mną - Uśmiechnął się do Mnie po czym skierowaliśmy się w stronę konferencyjnej .
- Wypełnij te papiery .Dotyczą one twojej zgody na ukazanie twojego wizerunku w telewizji .Możesz mi je oddac później a teraz powiedz Mi z jaką gwiazdą chciałabyś zaśpiewac w razie wejścia do wielkiego finału .Nie zastanawiałam się długo ,od razu dałam Simonowi do zrozumienia ,że chce aby to było właśnie One direction . 
Po godzinie rozmowy skierowałam się do pokoju trochę się przespac a następnie uszykowac gdyż miał przyjechac po nas wszystkich autobus który zawiezie nas do teatru w którym będziemy cwiczyli do sobotniego występu .Jest poniedziałek więc do soboty nie zostało zbyt dużo czasu .Zdecydowałam ,że zaśpiewam Your song bo kojarzyła mi się ona własnie z 1d i strasznie ją lubiłam . 
- Pracuj przeponą Megg .- Pouczał Mnie Mike z którym cwiczyłam piosenkę na sobotni występ .


Następne dni mijały dokładnie tak samo .Całodzienne próby wokalne i choreograficzne ,późnie powroty do hotelu i w wolnym czasie długie rozmowy z Simonem i resztą uczestników .Strasznie się zżyłam z nimi wszystkimi i dopiero do Mnie doszło ,że właściwie to rywalizujemy ze Sobą .
Dzisiaj była już sobota ,z niecierpliwością na nią wyczekiwałam ,to dzisiaj był mój wielki dzień .Leżąc w łóżku zalogowałam się na twittera .Zauważyłam wiele twettów od moich przyjaciół i znajomych ze szkoły .Wszyscy napisali ,że we mnie wierzą i trzymają kciuki i oczekują godziny 20 . 
Wygramoliłam się z łóżka i pobiegłam do łazienki .Związałam włosy w luźnego koka i ogarnęłam twarz .Po chwili do pokoju wszedł Simon z Mikkiem .
Dośc długo rozmawialiśmy o dzisiejszym programie .Obydwoje mówili mi jak mam się zachowywac i dawali wskazówki co mam robic żeby wszystko wyszło jak najlepiej .Mike pierwszy raz przyznał się do tego ,że jestem świetnie przygotowana i wierzy w to ,że mogę wygrac ten program .Simon był tego samego zdania .Ja natomiast pragnęłam wejścia do wielkiego finału ,chociaż tego by spotkac One direction ,by móc z nimi zaśpiewac .To było moje największe marzenie .
_______________________________________________
Taki bez sensu ,nie podoba Mi się .Obiecuję wam ,że następny będzie lepszy .
Błagam komentujcie :3

8 komentarzy:

  1. Co mówisz że bez sensu . ? Świetny jest . :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pati , jest świetny ! <333

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie, na pewno pomysł zaje.bisty
    gdyby były dłuższe byłoby może lepiej, i trochę więcej akcji ale i tak świetnie jesteś super
    zapraszam o siebie :
    http://my-one-direction-story-in-london.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. suuper, jak bez sensu?! nie znasz się :* w 15 minut wszystko przeczytałam <3

    + zapraszamy do nas

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie mega ten rozdział ! czekam na kolejny :*

    zapraszam na rozdział trzeci ! :D
    paradise-with-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. No to tak..
    Napisałaś u mnie w komentarzu, że przydałaby Ci się moja ocena. Trochę mi głupio, bo sama jestem żółtodziobem, ale niech będzie.
    Zacznijmy od tego co mi się nie podoba.
    Jedyną rzeczą, którą poprawiłabym jest pisanie "mnie, cię, mi, tobie, jej, oni" z wielkich liter. Te zwroty grzecznościowe pisze się wielką literą tylko w bezpośrednim zwrocie do adresata. Na przykład w listach. ;) Opowiadania tego nie obejmują. Mi samej było trudno się przyzwyczaić, ale dało radę. To jest niewygodne przy czytaniu.
    Jeśli chodzi o fabułę to jest ciekawie :D Nie mam pojęcia z kim w przyszłości zwiąże się główna bohaterka, ale jeśli brakowałoby Ci imienia dla dziewczyny Lou to możesz ją nazwać Dee xD Nie no, żartuję. Pewnie lubisz Eleanor, więc nie wnikam xd
    Jedyne co mogę Ci jeszcze podrzucić to to, ze skoro masz narrację w pierwszej osobie to mozesz sobie pozwolić na luźniejszy styl :D Nie wszystkie emocje muszą być okazywane pełnym zdaniem :D Ja mimo narracji trzecioosobowej zrobiłam narratora luźnego ;d zawsze jakiś komentarz, uwaga :D Ty masz na tyle dobrze, że nie musisz kombinować. Po prostu pozwól sobie w opisach sytuacji ukazać jej charakter :D Na razie nic o niej nie wiemy. W zasadzie wiemy tyle, że lubi śpiewać :D Myślę, że masz dużą szansę zrobić z tego "coś" :D Ja jestem baaardzo ciekawa co będzie dalej :)
    + Moje pierwsze opowiadanie do 15 rozdziału miało po max 2 komentarze pod notką, więc Ty masz zdecydowanie lepszy start :)
    Powodzenia.
    Dee.

    OdpowiedzUsuń