środa, 23 maja 2012

Rozdział 4 .

Rano obudziłam się z potwornym bólem głowy .Trudno się dziwic po takim spędzeniu poprzedniego wieczoru .Razem z resztą finalistów zrobiliśmy sobie  małe partyhard u mnie w pokoju . Nie wiem co Simon by na to powiedział .Dopiero za 3 tygodnie będę miała 18 urodziny . 
Skacowana powędrowałam do łazienki .Wzięłam długą odprężającą kąpiel ,wysuszyłam i wyprostowałam włosy oraz zrobiłam lekki makijaż . 
Wyszłam z łazienki owinięta jedynie w ręcznik gdy usłyszałam pukanie do drzwi . 
- No chwila . - Wysyczałam przez zęby ,jednak pukanie nie ustawało .
Wkurzona skierowałam się w kierunku drzwi .Już miałam się wydrzec na osobę stojącą po drugiej stronie ale gdy je otwarłam osłupiałam .To byli oni .Pięciu przystojnych chłopaków ,którzy w tym momencie wpatrywali się we mnie .Nie mogłam dojśc do siebie .Gdy ich zobaczyłam myślałam ,że się wywrócę ,dopiero po chwili zorientowałam się ,że stoję przed nimi w samym ręczniku .Odruchowo złapałam się za niego aby się ze mnie nie zsunął .
- Cześc ,Ja .. - Nie zdążyłam dokończyc gdyż mi przerwano .To był Lou ,mój ukochany Louis którego w końcu mogłam zobaczyc .
- Wiemy ,jesteś Meggan i widzę ,że lubisz robic dobre pierwsze wrażanie . - Uśmiechnął się szeroko .
- Jak widac . - Spóściłam głowę w dół .To zdecydowanie był jeden z najbardziej krępujących momentów w moim życiu .
- Wpuścisz nas ,czy wolisz stac na środku korytarza w samym ręczniku ? - Przeleciał mnie wzrokiem Zayn ,na co tylko skinęłam głową i wpuściłam ich do środka .
- Pójdę się ubrac . - Spojrzałam na nich niepewnie i udałam się do łazienki .
Założyłam czarne rurki i koszulkę w paski .Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze i wyszłam z łazienki . Gdy szłam usłyszałam kawałek rozmowy chłopaków .
- Jeszcze się nie zakochaj ,masz Eleanor - Usyszałam śmiejącego się Zayna .
- Zazdrosny ? - Dogryzł mu Louis .
- I tak pewnie woli mnie ,zobaczysz .- Śmiał się Zayn .
- Słyszałam ! - Uśmiechnęłam się wchodząc do pokoju .
- Zayn .Chyba jednak woli Louisa . - Zaśmiał sie Niall ,po czym wszyscy spojrzeli na moją koszulkę .
- No więc jestem Megg . - Uśmiechnęłam się do nich .
- Ja jestem Liam ,to jest Niall ,Harry ,Zayn no i Louis - Wskazał kolejno no chłopaków .
- Tak wiem . - Uśmiechnęłam się do nich i spojrzałam na zerkającego na mnie Zayna .
Usiedliśmy wszyscy na kanapie i rozmawialiśmy .W między czasie Simon przyniósł nam śniadanie do pokoju .W sumie to nie wiem czy posiłek o 15 można nazwac śniadaniem no ale niech będzie .Długo opowiadali mi o sobie i odwrotnie . Dowiedziałam się o nich tylu ciekawych rzeczy których nie przeczytałabym w żadnym brukowcu ani na żadnym portalu .Zdecydowanie ich polubiłam .Byli niesamowici .Jednak Zayn i Louis mieli w sobie coś co strasznie mnie pociągało .
- Jestem głodny . - Zaczął jęczec Horanek . 
- W sumie to ja też . - Spojrzałam na niego .
- No proszę ,Niall odnalazłeś swoją bratnią duszę . - Spojrzał na nas Harry .
- Nie śmiej się ,uwielbiam jeśc .Z reszta jedliśmy już dawno . - Wytłumaczyłam się .
- Umiesz gotowac ? - Spojrzał na mnie błagalnie Niall .
- Z twoją pomocą powinnam dac radę - Uśmiechnęłam się do niego .
- Muszę iśc na stronę ,wybacz Megg .- pobiegł do łazienki Niall .
- Ja ci pomogę . - Uśmiechnął się szeroko Louis .
- Ja też .Jestem świetny w kuchni .Z resztą nie tylko tam . - Objął mnie ramieniem ruszając przy tym zabawnie brwiami Zayn . Spojrzałam na niego z politowaniem i udaliśmy się do kuchni .Zdecydowałam ,ze zrobimy naleśniki .Miałam dzisiaj na nie straszną ochotę no a chłopacy jedzą praktycznie wszystko więc pozostało im się dostosowac .Podczas kucharzenia Lou z Zaynem podśpiewywali sobie swoje piosenki ,po chwili się do nich dołączyłam . Śmialiśmy się przy tym i rzucaliśmy mąką .
- Ja tego nie będę sprzątał .- Odezwał się Liam wchodząc do kuchni .
- Jasne ,że nie .Harry z Niallem ci pomogą .- Uśmiechnęłam się do niego złowieszczo . 
Gdy wszystko było gotowe ,zaczeliśmy jesc .Niall pochłaniał wszystko jakby nie jadł co najmniej z dwa dni .W sumie to sama nie byłam lepsza .Co chwilę Louis z Harrym szeptali sobie coś na ucho .Pewnie dotyczyło to tego ile jem ,z resztą nie wnikam .Cieszyłam się z tego ,że po mnie nie widac ile jem .Miałam  dobrą przemianę materii z resztą tak samo jak Pan Horan .
Gdy zjedliśmy Liam z Harrym poszli posprzątac. Nialla natomiast popędziło do łazienki . Nie wnikam co tam robił ale długo nie wracał więc to musiało byc coś grubszego .
- Jestem padnięta - Udałam się w kierunku kanapy.
- Ja też ,możemy spac razem . - Poruszał zabawnie brwiami Zayn .
- Co najwyżej możesz mi zrobic masaż .- Wbiłam mu palec w biodro i położyłam się na brzuchu . 
- Ja zrobię to lepiej . - Odezwał się Lou siadając na moich pośladkach .Było mi tak dobrze ,że nawet nie wiem kiedy zasnęłam .


_____________________________________________________
Znowu wyszedł mi krótki ale następnym razem się postaram ;>
Dziękuję wam za komentarze i proszę o więcej :3 

4 komentarze:

  1. suupcioo czkema na nn i zapraszam na 8 rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. "- Ja zrobię to lepiej . - Odezwał się Lou siadając na moich pośladkach .Było mi tak dobrze"
    hahahahahhahaha kocham cie
    jesteś świetna
    będą o nią walczyć : DD
    zapraszam do siebie
    http://my-one-direction-story-in-london.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne ; D , a najlepsza końcówka . <3
    Hahhahah . ; D

    Kocham too . <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię to ! : D
    11 Rozdział
    http://five-girls-one-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń