wtorek, 5 czerwca 2012

Rozdział 13 .

- Skarbie ,jesteś już gotowa ? - Do pokoju hotelowego weszła mama ,ja w tym czasie dopakowywałam ostatnie ubrania do mojej walizki .Chłopcy byli u siebie ,zapewne robili to samo .
- Tak ,to już wszystko .- Spojrzałam na mamę zapinając walizkę . Rozejrzałam się po pokoju i skierowałam się w kierunku drzwi ,podając walizkę tacie .
- Idźcie do samochodu ,ja muszę jeszcze porozmawiac z Simonem i chłopakami. 
- Dobrze kochanie .- Uśmiechnęła się do mnie mama .Pierwszy raz w życiu widziałam ,że wszystko przeżywa tak samo jak ja . Nacisnęłam klamkę od pokoju chłopaków i weszłam do środka .Wszystko było inne niż wcześniej .Było czysto a ubrania ,które wcześniej leżały na podłodze i meblach znajdowały się w walizkach .
- Jedziesz już ? - Spojrzał na mnie Harry z Niallem .
- Tak ,przyszłam się pożegnac . Mam nadzieje ,że się zobaczymy jeszcze .- Spojrzałam na chłopaków z wymuszonym uśmiechem .Było mi przykro ,że to wszystko się musi skończyc no ale był to początek  czegoś nowego .Zajęłam drugie miejsce w xfactorze .Teraz miałam większą motywację żeby nad sobą pracowac ,żeby móc w przyszłosci zaistniec .
- Meggi ,mamy 15 minut drogi od siebie .Obiecuję ci ,że będziemy się widywali ,będziemy dzwonili do ciebie ,będziemy pisali .- Podszedł do mnie Liam przytulając mnie .Zaraz po nim zleciała się reszta i zrobiliśmy zbiorowego misia .
- Na mnie już czas .- Spojrzałam na chłopaków.- Odzywajcie się .Błagam ,nie zapomnijcie o mnie.
- Chocbym nie wiem jak bardzo chciał ,nigdy nie zapomnę .- Spojrzał na mnie Zayn .Podeszłam do chłopaka przytulając się do niego jednocześnie spoglądając na piękna zawieszkę ,którą od niego dostałam .Poczułam jak łza spływa po moim policzku . Szybko ją otarłam i wyszłam z pokoju . Simon czekał na mnie w holu .
- Meggan ,załatwiłem ci jutro spotkanie w radiu o 15 .Zdecydowaliśmy z Mikiem ,że zaśpiewasz your song .Nie pozwolimy tak łatwo żeby ludzie o tobie zapomnieli .Będziemy robili wszystko żebyś się rozwijała .Liczymy na to ,że mimo tego ,że nie wygrałaś zrobisz karierę .- Uśmiechnął się do mnie .
- Dziękuję Simon ,za wszystko .Byłeś świetnym trenerem .Dziękuję ,że włożyłeś tyle serca w każdy mój występ ,dziękuję że byłeś ze mną .- Przytuliłam się do niego .
- Do zobaczenia jutro .- Uśmiechnęłam się do mężczyzny wychodząc z hotelu .Spojrzałam ostatni raz w okno ,które znajdowało się w pokoju chłopaków i weszłam do samochodu . Było już późno w końcu godzina 1:00 w nocy nie należała do wczesnej pory . Na ulicach nie było żadnej żywej duszy . 
- Kochanie ,za tydzień twoja osiemnastka .Myślałaś co byś chciała dostac ? Kogo zaprosic ? - Zapytała mnie mama .
- Nic mamo .Wszystko co potrzebuję mam ,no może nie wszystko ,ale tego nie da się kupic .. - Pomyślałam teraz o miłosci .Chciałabym żeby mógł mnie ktoś nią obdarzyc .Czułam ,że tego potrzebuję ,że potrzebuję osoby ,która okazałaby mi trochę czułości .Myśląc o tym miałam przed oczami tylko jedną osobę - Zayn . 
- No a jakaś impreza ? - Spojrzała na mnie mama . 
- Myślę ,że tak .Jutro nad tym pomyśle mamo .- Oparłam się o szybę i zasnęłam . Obudził mnie głos taty komunikujący ,ze jesteśmy w domu .Była godzina 2:30 .Zdecydowanie krócej jechaliśmy gdy drogi były opustoszałe .
Gdy weszłam do domu od razu zaniosłam walizkę na góre i rzuciłam się na swoje łóżko tym samym spoglądając na plakat One Direction wiszący nad nim. Wpatrywałam się w niego tak długo ,aż w końcu zasnęłam .


- Kochanie ,już 12 .Wstawaj .- Budziła mnie mama .
- Co już ? o 15 musze byc w radiu .- Wstałam z łózka i szybkim ruchem skierowałam się do łazienki .Wzięłam długą gorącą kąpiel przy okazji także dodałam tweeta informującego o moim dzisiejszym występie w radiu .Gdy spojrzałam na ilośc osób ,które mnie follują zaniemówiłam .Było ich prawie 80.000 w porównaniu do Lady Gagi czy One Direction to nic ale biorąc pod uwagę to ,że przed programem było ich zaledwie 500 robiło dużą różnice .
Wychodząc z wanny ,wzięłam się za makijaż i wyprostowanie moich niesfornych włosów . Wychodząc z łazienki włożyłam na siebie krótką kolarową sukienkę opinającą się na piersiach ,krótką jeansową kurteczkę i baletki w kolorze czarnym .Spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 13:36 i szybkim krokiem zeszłam na dół .Zjadłam śniadanio-obiad ,przejrzałam się w lustrze i wyszłam z domu .Do siedziby radia w którym miałam dzisiaj wystąpic miałam 20 minut pieszo .Była godzina 14:13 więc miałam dobry czas .
Po drodze mijałam ludzi ,którzy się we mnie wpatrywali z szerokim uśmiechem . Domyśliłam się ,że pewnie kojarzą mnie z telewizji .Gdy stanęłam przed wejściem ujrzałam Simona ,uśmiechnęłam się szeroko i podeszłam do mężczyzny .
- Cześc .- przywitałam się z Simonem przyjaznym uściskiem .
- Stresujesz się Meggan ? Jeżeli tak to gwarantuje ,że nie ma czym .To tylko audycja .- Uśmiechnął się do mnie gdy wchodzilismy do budynku .
- Nie ,no może trochę .- Szłam za mężczyzną .Po chwili usiedliśmy na jednej z kanap .Wypytywałam się czy wie może co w najbliższym czasie mają zaplanowanego chłopcy .Dowiedziałam się ,że mają kilka koncertów w londynie jakieś sesje zdjęciowe i wywiady .Czyli napięty grafik .
Zegar wskazywał godzinę 14:50 .Obydwoje podrwaliśmy się z kanapy na widok jednego z nadających w tej stacji .
- Miło cię poznac Megg .Jestem wielkim fanem twojego głosu .Oglądałem każdy twój występ w xfactorze .- Uśmiechnął się do mnie mężczyzna prowadząc mnie na miejsce w którym miałam zaraz zaśpiewac .
- Miło mi .- Uśmiechnęłam się do niego .Usiadłam przed jednym z mikrofonów oraz założyłam słuchawki na uszy .Mężczyzna zrobił to samo  po chwili wchodząc na antene .
- Dzisiaj w naszym studiu Meggan Stewart ,jedna z finalistów programu xfactor .- Mówił mężczyzna, prowadząc ze mną krótką rozmowę na temat mojego życia prywatnego oraz pocałunku z Zaynem ,który wytłumaczyłam jako przyjacielski oraz zatwierdziłam słuchaczy w przekonaniu ,że nic mnie z nim nie łączy . Może poza tym ,że coś do niego czuję ,no ale tego przecież nie mogłam powiedziec .Chwilę później wydobyła się melodia zaczynającej się piosenki ,którą miałam zaśpiewac .Tak też zrobiłam .Śpiewałam kolejno wersy owej piosenki niezwykle się przy tym wczuwając .Była jedną z moich ulubionych . Gdy zakończyłam usłyszałam słowa mężczyzny .
- Panie i Panowie była to młoda piękna i utalentowana Meggan Stewart . - I tymi właśnie słowami zakończył audycje . Pożegnałam się z mężczyzną .I wraz z Simonem wyszliśmy ze studia .
- Meggi ,Mike tworzy dla ciebie piosenkę .- Uśmiechnął się do mnie mężczyzna . Spojrzałam na niego niepewnie analizując kolejno słowa ,które właśnie wypowiedział .
- Dla mnie ? Będę miała własną piosenkę ? - Spojrzałam na mężczyznę nie wierząc w to co powiedział .
- Może i całą płytę .- Spojrzał na mnie poważnie .- Ale to zależy tylko i wyłącznie od ciebie czy w to wchodzisz .Jeżeli tak to muszę cię ostrzec ,że czeka cię ciężka praca .- Uśmiechnął sie do mnie mężczyzna .Na tę wiadomośc rzuciłam mu się na szyję jednocześnie ukazując swoim zachowaniem ,że się zgadzam .Mieliśmy byc z kontakcie .Simon miał zadbac o mnie czyli stał się zarówno moim menadżerem . Przekazał mi wszystkie potrzebne informacje i sie pożegnaliśmy .Gdy wracałam była godzina 17 postanowiłam wstąpic do Kristtie opowiedziec jej o wszystkim .Stanęłam przed drzwiami i głosno zapukałam ,nie musiałam długo czekac ,żeby ujrzec uradowaną na mój widok przyjaciółkę . 
- Meggan .- Rzuciła mi się na szyję .
- No cześc .- Weszłam do środka uśmiechając się do niej .
- Słuchałam audycji ,byłaś świetna .- Uśmiechnęła się do mnie tym samym prowadząc mnie do swojego pokoju . Usiadłyśmy na łóżku i opowiedziałam jej poruszone plany odnośnie płyty .
- To wspaniale .- Przytuliła mnie do siebie przyjaciółka .
- Kristt .To jeszcze nic pewnego .- Uśmiechnęłam się do niej . W tym też momencie zadzwonił mój telefon ,odblokowałam białego iphona i odebrałam .To była mama .
- Kochanie gdzie jesteś ?Jest 19 ,Audycja się już dawno skończyła a ciebie jeszcze nie ma . - Zapytała z troską w głosie .
- U Kristtie ,ale już wracam .- Oznajmiłam mojej rodzicielce kończąc rozmowę .
- A chłopcy się odzywają ? - Spojrzała na mnie Kristt .
- Nie .Żaden z nich nie dał oznaki życia .Trudno .- Spojrzałam na dziewczynę z wymuszonym uśmiechem .- Zbieram się mała .- Pożegnałam się przytulając dziewczynę do siebie . 
Do domu miałam jakieś 10 minut drogi pieszo . Na ulicach mijałam przytulające się pary .Na ich widok robiło mi się ciepło na sercu ale czułam też pustkę ,cholerną pustkę której nie potrafiłam niczym zaspokoic . 
Gdy doszłam do domu opowiedziałam rodzicom o rozmowie z Simonem następnie poszłam do pokoju .Włączyłam telewizor i usiadłam na łóżku .Wyciągnęłam telefon i tworząc wiadomośc . ' Brakuje mi tego w jaki sposób spędzaliśmy wieczory ,tego że nie ma was ze mną ,że jestem sama .Pozdrów chłopaków x . '
Długo czekałam na odpowiedź od chłopaka jednak na marne .Postanowiłam iśc spac ,tak też zrobiłam .gdy się wykąpałam wskoczyłam szybko pod kołdrę .Spojrzałam jeszcze raz na wyświetlacz telefonu upewniając się czy czarnowłosy nie odpisał mi na moją wiadomośc jednak na marne .Zrezygnowana zasnęłam .Śniło mi się ,że nigdy ich nie poznałam a przygoda z xfactorem była tylko snem . 


__________________________________________________
Cześc ,jak wam się podoba ? :3 Dziękuję za komentarze no i oczywiście proszę o więcej .
Komentujcie ,udostępniajcie ;D


Kontakt ze mną .
GG. 4298450 .
Twitter . @Patrycja_lamlam

4 komentarze:

  1. Mega opowiadanie :*
    Zapraszam do siebie na 3
    http://zawsze-there-gdzie-you.blogspot.com/2012/06/rozdzia-3.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  2. nie zostałam powiadomiona o nowym rozdziale, ej :(
    ale ogólnie jak zwykle jest zajebiście :*

    zapraszam do siebie na rozdział 12 ;3
    www.paradise-with-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. booooski .;D
    czeekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń